Na grzyby: z głową, bezpiecznie i zgodnie z prawem 

10 października 2024

W Polsce zbieranie grzybów jest od wielu pokoleń uświęconą tradycją i ogólnie dozwolone, ale istnieją pewne zasady, których należy przestrzegać.  

Na własny użytek 

Zbieranie grzybów na własny użytek jest dozwolone w lasach państwowych, ale nie wolno niszczyć ściółki ani drzew. Zbieranie grzybów w celach handlowych wymaga zgody nadleśnictwa. 

Gdzie nie wolno? 

Obszary chronione – w parkach narodowych, rezerwatach przyrody i na terenach Natura 2000 zbieranie grzybów jest zazwyczaj zabronione. Niektóre parki mogą wydawać specjalne zezwolenia, ale to zależy od lokalnych regulacji. Zanim wybierzesz się do lasu możesz sprawdzić nadleśnictwo, do którego należy. Zajrzyj do Banku Danych o Lasach. Tereny prywatne: Na łąkach, polach czy w lasach prywatnych można zbierać grzyby tylko za zgodą właściciela. I nie ma znaczenia, czy ktoś umieścił tablicę z informacją “Teren  Prywatny”, czy nie.  Omijaj też tereny wojskowe, uprawy do 4 m wysokości, drzewostany nasienne, powierzchnie doświadczalne oraz ostoje zwierzyny.

Nie niszcz 

Niszczenie grzybów, nawet niejadalnych może skończyć się wysoką grzywną, szczególnie na obszarach chronionych. Wiedząc, jaką pełnią rolę ekologiczną, jest to po prostu nieodpowiedzialne. 

 Limity? 

W Polsce nie ma ustawowych limitów ilości grzybów, które można zebrać na własny użytek. Jednak nadleśnictwa mogą wprowadzać lokalne ograniczenia. Na zbiory grzybów, przeznaczonych do sprzedaży, powinno się otrzymać zezwolenie. Warto się skontaktować z lokalnym nadleśnictwem, aby sprawdzić jakie są lokalne regulacje. 

Jednak zapełniając kolejny koszyk czy bagażnik samochodu, zastanówmy się, czy jesteśmy w stanie tyle grzybów „przerobić” na raz. Może lepiej zostawić część z nich w lesie dla innych amatorów, zwierząt, czy dla ich rozmnażania? 

Zadbaj o swoje bezpieczeństwo 

Warto sprawdzić dla własnego bezpieczeństwa, czy miejscowe koło myśliwskie nie planuje w tym okresie polowań, szczególnie gdy wybieramy się do lasu o innej porze roku niż tradycyjnie jesienią. Nie wchodź tez na tereny, gdzie odbywa się wycinka, czy oznaczone są ostoje zwierząt.  

Nie trać orientacji 

Weź naładowany telefon z nawigacją, suchy prowiant i zapas wody. Uważaj na kleszcze. Korzystaj z chemicznych repelentów lub naturalnych sposobów odstraszających. Odpowiednio się ubierz.   

o naturalnych repelentach pisaliśmy w wydaniu 2/2023:

Magazyn branżowy Viva Zioła 2/2023

Nie licz, że osoba, z którą zbierasz grzyby nie zabłądzi. Ona może tak myśleć o Tobie.  

Zabierz mapę, szczególnie tam, gdzie może nie być zasięgu w telefonie. Pobierz przed wyjściem, na smartfona, mapę – w lesie możesz nie mieć zasięgu.  

Jeśli wybierasz się na grzyby samochodem, zapisz sobie miejsce zostawienia samochodu. Skorzystaj z map Google, czy specjalnych aplikacji, pozwalających zapisać swoją pozycję “wyjściową”.  

Zapoznaj się zawczasu z aplikacją Polskich Lasów – Baza Danych o Lasach – możesz tam znaleźć sporo przydatnych wiadomości o lesie, w którym się znajdujesz. Staraj się uważnie obserwować drogę, którą idziesz – w lesie naprawdę łatwo stracić orientację.  

Uważaj na zakazy 

Sprawdź zawczasu, gdzie możesz zostawić samochód. Większość dróg w polskich lasach jest zamknięta dla ruchu samochodowego. Brak zakazu czy szlabanu nie oznacza, że możesz wjechać na taką drogę samochodem. Nieliczne są drogi, na których dopuszczalny jest ruch samochodowy, a często jest dopuszczony tylko ruch lokalny dla mieszkańców okolicznych miejscowości.  

A zagranicą? 

Jeśli los w sezonie grzybowym wyprowadzi Cię z kraju, a zechcesz uczestniczyć w tym narodowym jesiennym szaleństwie pamiętaj, że zbieranie grzybów w innych krajach bywa limitowane. W Niemczech obowiązują limity, zwykle do 2 kg na osobę na własny użytek, ale warto sprawdzić w konkretnym landzie- bo mogą tam obowiązywać bardziej rygorystyczne limity. W Szwajcarii obowiązują ścisłe przepisy – limity ilościowe (zwykle 1–2 kg dziennie), a w niektórych kantonach zbieranie grzybów jest dozwolone tylko w określonych dniach, np. przez trzy dni w tygodniu. We Włoszech i Hiszpanii zbieranie grzybów wymaga uzyskania specjalnej licencji, a także obowiązują limity ilościowe i gatunkowe. Jeśli jesteś turystą w Toskanii to zapłacisz 15 euro za dzień grzybobrania. Trzeba też znać wymiary ochronne-  niektóre owocniki mogą być zebrane dopiero, gdy mają od 2 do 4 centymetrów w zależności od gatunku.

We Francji w lasach państwowych można zbierać grzyby, ale obowiązują limity, a do tego musisz mieć ze sobą wiklinowy koszyk. Taki rodzaj przenoszenia grzybów ma pozwolić zarodnikom grzybów wypaść i dalej się rozmnażać. W niektórych krajach na terenach prywatnych wymagane jest pozwolenie właściciela. Nie zawsze możesz wybrać się do lasu w Austrii – na przykład w regionie Karyntia w Austrii niektóre grzyby mogą być zbierane tylko między 15 czerwca a 30 września w godzinach od 7 do 18. Zanim wybierzesz się na grzyby w innym kraju, jak Polska, koniecznie sprawdź miejscowe przepisy. Uważaj też na przewożenie grzybów przez granicę. Zazwyczaj nie jest to dozwolone, ale warto to sprawdzić przed wyjazdem, wjazdem. Na grzyby nie warto udawać się w Belgii i Holandii. Tam można zbierać tylko w lasach państwowych, na własny użytek, ale jedynie do 250 g (taki pojemniczek z supermarketu).

 Miejsca, gdzie kategorycznie nie wolno zbierać grzybów to parki narodowe i rezerwaty przyrody (w większości krajów), tereny prywatne bez zgody właściciela. Tereny z ochroną ścisłą lub objęte ochroną gatunkową (dotyczy szczególnie gatunków grzybów chronionych). Sprawdź, jakie grzyby są pod ochroną w danym kraju – ta kwestia nie zawsze będzie się pokrywać z naszymi przepisami.  

Gatunki chronione 

W Polsce niektóre gatunki grzybów są nadal objęte ścisłą ochroną prawną, co oznacza, że nie można ich zbierać, niszczyć ani przemieszczać. Reguluje to ustawa o ochronie przyrody, przypominając, że nie wolno ich nie tylko pozyskiwać i zbierać, ale też umyślnie niszczyć czy uszkadzać, a także niszczyć ich siedliska. Ochrona ta ma na celu zachowanie bioróżnorodności i ochronę rzadkich, zagrożonych gatunków. Nie wolno ich zbywać czy oferować do sprzedaży, nie wolno ich przemieszczać w środowisku przyrodniczym, czy umyślnie wprowadzać. Obostrzeniami objęte jest także wwożenie z zagranicy lub wywożenia poza granicę państwa okazów gatunków. 

Od jakiegoś czasu została zniesiona ochrona dla pewnych pospolitych i niezagrożonych gatunków, w tym takich grzybów jak siedzuń sosnowy i purchawicy olbrzymiej oraz rosnących na terenach ogrodów i szkółek smardzy.  

 Zbieranie grzybów objętych ścisłą ochroną może wiązać się z wysokimi karami (i jest nieetyczne!), dlatego warto zapoznać się z lokalnymi przepisami i chronionymi gatunkami przed wyprawą do lasu. 

Prawo 

Pamiętajmy, że kto zbiera grzyby lub owoce leśne w miejscach, w których jest to zabronione, albo sposobem niedozwolonym, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.  Jeżeli ktoś nas poprosi o opuszczenie lasu, twierdząc, że jest to jego prywatna własność uznaje się to za nieopuszczenie wbrew żądaniu cudzego terenu, a “kto wbrew żądaniu osoby uprawnionej nie opuszcza lasu, pola, ogrodu, pastwiska, łąki lub grobli, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany.” 

A przede wszystkim pamiętajmy, że art.  163 (Kodeksu wykroczeń), dotyczący niszczenia grzybów w lesie, stanowi, że “kto w lesie rozgarnia ściółkę i niszczy grzyby lub grzybnię, podlega karze grzywny albo karze nagany”. Bardziej restrykcyjna jest ustawa o ochronie przyrody, bo grozi karą aresztu lub grzywny. W art. 131.  czytamy bowiem, że “Kto: 13) wbrew przepisom art. 125 zabija zwierzęta, niszczy rośliny lub grzyby lub niszczy siedliska roślin, zwierząt lub grzybów, 14) bez zezwolenia lub wbrew jego warunkom narusza zakazy w stosunku do roślin, zwierząt lub grzybów objętych ochroną gatunkową – podlega karze aresztu albo grzywny. 

Warto jeszcze zajrzeć do ustawy o lasach, gdzie art. 30. 1. precyzuje, czego zabrania się w lasach. Między innymi są to takie czynności jak: rozkopywanie gruntu, niszczenie grzybów oraz grzybni, niszczenie lub uszkadzanie drzew, krzewów lub innych roślin, zbieranie płodów runa leśnego w oznakowanych miejscach zabronionych, rozgarnianie i zbieranie ściółki.  

Jest jeszcze Rozporządzenie Ministra Ochrony Środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, które wskazuje, że zbiór płodów runa leśnego na własne potrzeby dopuszczone jest w lasach nie objętych stałym lub okresowym zakazem wstępu. Ponadto akt ten reguluje także sam sposób pozyskiwania runa leśnego. Przy zbiorze płodów runa leśnego dopuszcza się wyłącznie zbiór owocników grzybów jadalnych bez oznak rozkładu, mamy też zbierać grzyby ręcznie bez użycia jakichkolwiek narzędzi i urządzeń niszczących lub uszkadzających rośliny.  

A skoro już jesteśmy w lesie  warto też wiedzieć o innych czynach zabronionych, określanych (Art.  153 Kodeksu Wykroczeń ) jako tzw. drobne szkodnictwo leśne. Chodzi tu o m.in. wydobywanie żywicy lub soku brzozowego, obrywanie szyszek, zdzieranie kory, nacinanie drzewa lub uszkadzanie go w inny sposób, zbieranie mchu lub ściółki, zbieranie gałęzi, kory, wiórów, zrywanie wrzosu, zdzieranie darni. Zbieranie ziół w lesie też jest zabronione, ale można otrzymać stosowne zezwolenie, więc warto dopytać w nadleśnictwie o szczegółowe wytyczne.  

Po za tym – Nie zbieraj grzybów nieznanych. Masz wątpliwości – zostaw. No i oczywiście nie pal w lesie i nie zostawiaj po sobie śmieci. Przecież chcesz tu wrócić.  

Tekst: Olga Tylińska

Zdjęcia: Olga Tylińska

#grzyby #grzybobranie #bezpieczniewlesie #zasadyzbieraniagrzybów 

Czytaj też:

Grzyby – pokarm z zaświatów

Zimowe grzybobranie

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz