Rokitnik – ta roślina to skarb

15 listopada 2020

Rokitnik zwyczajny to roślina znana z cennych właściwości już od wieków. Pierwsze wzmianki na jego temat można spotkać w tybetańskich księgach. Już wtedy wykorzystywano jego składniki w celach medycznych. W naturalnych warunkach rośnie on również w Polsce, na wybrzeżu, a bardziej zdziczałe okazy można spotkać w Pieninach.

Rokitnik zwyczajny to gatunek, który ma wiele wartości użytkowych. Sprawdzi się jako krzew ozdobny, który wzmocni osypujące się skarpy, a także na żywopłoty oraz uzupełnienie rabat wieloletnich. Znanych jest aż 300 różnych odmian, które różnią się pokrojem czy wymaganiami uprawowymi. Należy do rodziny oliwnikowatych. Jego owoce i liście są bogate m.in. w witaminę C, można z nich przyrządzać soki oraz dżemy. Ponadto ekstrakt z rokitnika wykorzystywany jest do pielęgnacji włosów oraz ciała.

Warunki uprawy oraz pielęgnacja

Roślina zaliczana jest do liściastych krzewów. Przeważnie osiąga od 4 do 8 m wysokości, jednak rokitniki uprawiane w naszym klimacie rosną wolno i  średnio osiągają do 5 m wysokości. Decydując się na ten gatunek, lepiej wybrać już okaz o wysokości ok. 1 metra.

Z daleka rokitnik przypomina wierzbę, ale bardziej ulistnioną, o krzaczastym  pokroju. Liście są wąskie, lancetowate w kolorze srebrzysto-zielonym (w promieniach słonecznych pięknie się mienią). Kwiaty na roślinie pojawiają się od marca do maja, wszystko zależy od warunków pogodowych. Owoce to najbardziej ozdobne części rośliny. Drobne, kuliste w kolorze pomarańczowym, są niezwykle cenne, dlatego warto zadbać o pielęgnację rokitnika, aby wydał jak najwięcej owoców. Pojawiają się one po ok. 3-4 latach od posadzenia krzewu.

Rokitnik najlepiej czuje się w miejscu słonecznym i osłoniętym od wiatru. Nie lubi przesadzania, dlatego miejsce sadzenia powinno być przemyślane. Najlepiej, by podłoże było lekkie, gdyż rokitnik nie toleruje zastojów wody. Młode egzemplarze warto podlewać podczas upału, ale już te kilkuletnie same sobie radzą, pozyskując wodę z opadów.

Warto przed sadzeniem przekopać glebę i wzmocnić ją nawozem mineralnym wieloskładnikowym lub nawozem ekologicznym, jak obornik czy kompost. Z racji tego, że rokitnik najlepiej sadzić wiosną, zastosowanie kompostu będzie bardzo dobrym pomysłem. Korzenie rokitnika bardzo szybko się rozrastają, w przeciwieństwie do nadziemnej części rośliny, dlatego potrzebuje on sporo miejsca pod ziemią.

Przy wyborze okazów rokitnika dość istotny jest też fakt, że jest to roślina dwupienna, co oznacza, że jedne okazy mają kwiaty męskie, a inne żeńskie. Aby doszło do powstania owoców musimy wybrać przynajmniej dwa krzewy o różnej płci. Z założenia rokitnik kwitnie co dwa lata. Jednak w praktyce co roku, ale co drugi rok ten plon jest zdecydowanie mniejszy.

Wartości użytkowe

Rokitnik zwyczajny to istna kopalnia substancji bioaktywnych. Potwierdzono u niego występowanie wit. C, A, E, D. Ponadto żelazo, wapń, glin, potas, krzem, mangan, bor, flawonoidy, aminokwasy, antyoksydanty, lipidy i kwasy tłuszczowe. Co ciekawe, zjadając ok. 100g rokitnika, dostarczymy sobie dzienną dawkę witaminy C. Roślina posiada jej trzy raz więcej od czarnej poprzeczki i siedem razy więcej niż cytryna, dlatego powinniśmy rokitnik zwyczajny wkomponowywać w codzienną dietę. Jedynie dzika róża jest bardziej bogata w witaminę C niż rokitnik.

 

Rokitnik zwyczajny pomaga w walce z :

– przeziębieniem (sok);

– bólem gardła i chrypką (sok);

– suchym kaszlem (napary oraz wcierki);

– problemami z apetytem oraz bólami związanymi z układem pokarmowym (owoce świeże i sok, olej z pestek nasion);

–  bólami reumatycznymi (maści, wcierki);

– hemoroidami (olej);

–  nadciśnieniem i wysokim poziomem cholesterolu (sok, świeże owoce);

– problemami skórnymi, oparzeniami, owrzodzeniami, odmrożeniami (napar z liści) – przyspiesza gojenie się ran.

 

Ponadto rokitnik:

– polepsza kondycję włosów, skóry i paznokci (ekstrakt z rokitnika zwyczajnego dodawany jest do szamponów oraz kremów przeciwzmarszczkowych);

– wykorzystuje się go jako naturalny bloker promieni UV, dlatego występuje w preparatach do opalania;

– pomaga w przypadku uszkodzeń dziąsła oraz błony śluzowej jamy ustnej (płukanki)

– łagodzi zapalenia błony śluzowej pochwy i macicy (płukanki).

Napar  

Około 2 łyżek świeżych lub suszonych owoców rokitnika łączymy z 1 łyżką cynamonu, 1 łyżką kurkumy i 1-2 cm świeżego korzenia imbiru. Całość zalewamy wodą o temperaturze 80°C i czekamy, aż napar się zaparzy ok. 10 min. Poleca się picie go rano.

Płukanka

Około 1 kg rokitnika (owoce, liście, kora), zalewamy litrem wody. Odstawiamy na 5-8 godzin w ciemne i chłodne miejsce. Do mieszaniny dodajemy aloes lub kilka kropli ulubionego olejku (herbaciany, lawendowy, cytrynowy). Taką mieszaniną możemy przemywać skórę lub stosować jako płukankę do włosów.

Owoce rokitnika  mają zastosowanie również w kulinariach. Mogą być spożywane na surowo oraz w różnego rodzaju przetworach. Bardzo ważny jest fakt, że witamina C zawarta w rokitniku nie ulega tak łatwo rozkładowi podczas gotowania czy prażenia. Można z niego wykonać soki, kompoty, dżemy, wina czy nalewki. Będzie to dobry dodatek do ciast lub innych deserów. Owoce są bardzo kwaśne i mają lekko ananasowy posmak, dlatego dobrze jest łączyć je ze słodkimi lub ostrymi dodatkami. Napar z liści rokitnika jest pyszny, gasi pragnienie, a jego smak jest delikatny. Mrożąc owoce rokitnika można je od razu zasypać cukrem. Będzie to gotowa mieszanka do herbaty. Codziennie rano zjedzenie łyżki takich owoców niejednego postawi na nogi.

Dżem

Potrzebujemy 1 kilogram owoców. Na początku dobrze jest je dokładnie zmiksować lub utrzeć na gładką masę. Następnie dodajemy litr wody i kilogram cukru. Całość gotujemy przez 30-40 minut. Konfitura powinna mieć gęstą konsystencję. Przekładamy ją do słoików i pasteryzujemy ok. 15 minut. Taką konfiturę można połączyć z innymi owocami, np. agrestem, porzeczką, malinami czy czarnym bzem.

Sok

Aby przygotować sok z rokitnika potrzebujemy ok. kilograma owoców. Zasypujemy je kilogramem cukru brązowego i łyżką cynamonu. Całość odstawiamy w chłodne i ciemne miejsce na 8 godzin. Kiedy owoce puszczą sok, mieszaninę doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na najmniejszym palniku przez 30 minut.

Sok dobrze jest przecedzić i wlać do butelek. Po pasteryzacji przechowujmy sok w ciemnym i chłodnym miejscu. Można go dodawać do herbaty, kawy, pić z wodą lub bezpośrednio pić łyżkę codziennie rano.

Jak zbierać i przechowywać owoce rokitnika zwyczajnego

Zbiór rokitnika zwyczajnego przypada najczęściej od września do października. Niekiedy może przedłużyć się do listopada. Twierdzi się, że te przemrożone owoce pozbawione są goryczki. Pędy rokitnika posiadają ciernie, dlatego zbiór nie jest taki łatwy. Dodatkowo owoce są niezwykle delikatne, już przy niewielkim naporze pękają.

Raczej nie stosuje się kombajnów do zbioru, a zbiór ręczny jest mozolny. Znane jest kilka sposobów zrywania owoców. Ten najbardziej mozolny to zbiór w rękawicach ogrodowych –  sekatorem ucina się całe kiście z owocami. A następnie z kiści oddzielane są ręcznie owoce. Można również ściskać do dołu kiście prosto z drzewa – przez zgniatanie od razu uzyskujemy sok. Unikniemy ukłucia skóry, jeśli będziemy ściągać owoce do dołu, nie pod włos.

Całe kiście można również mrozić. Twarde zmrożone owoce z powodzeniem się rozdziela. Owoce można również suszyć, jednak potrzebna jest suszarka do owoców. W naturalnych warunkach tak delikatne owoce suszy się bardzo ciężko. Liście i korę można także suszyć, koniecznie w suchym przewiewnym miejscu, a potem przechowywać w ciemnej szafce czy spiżarni (najlepiej w papierowych woreczkach). Czas suszenia to kilka tygodni.

Taka roślina to skarb – warto postawić na nią w ogrodzie. Każda część rokitnika wykorzystywana jest w medycynie alternatywnej. Liście, korzenie, kora oraz owoce. Zbiór owoców dopuszczony jest tylko z okazów hodowlanych. Gatunków rosnących dziko nie wolno wykorzystywać do celów prywatnych. Rokitnik zwyczajny to gatunek łatwy w uprawie, dający zdrowe plony i efektowny – jest to więc roślina idealna.

Tekst: Martyna Cieślińska

fot. Pixabay

Przeczytaj również: Chaber – polny chwast pełen zalet

Dodaj komentarz