Naleśnikowe czary-mary czyli kwiaty czarnego bzu na deser
9 maja 2020
Z niecierpliwością czekam, aż w pełni rozkwitną kwiaty czarnego bzu. Pachnące, aromatyczne kwiatostany czarnego bzu w naleśnikowym cieście są zaskakującą słodką przekąską, świetnie się sprawdzającą jako majowy (lub czerwcowy) deser.
Kwiaty czarnego bzu w cieście naleśnikowym
Świeżo ścięte baldachy kwiatowe bzu czarnego umyć starannie, osączyć z wody. Gdy przeschną maczać w cieście naleśnikowym niczym plastry jabłek i smażyć na rozgrzanym tłuszczu. Po usmażeniu posypać miałkim cukrem. Na talerzu wyjmuje się łodygi jednym pociągnięciem, a resztę zjada ze smakiem. Tak samo przyrządza się kwitnące grona akacji, bogate w białko roślinne.
Źródło przepisu: Irena Gumowska, Ziółka i my, Warszawa 1983
fot. Pixabay