„Zielona” marchewka czyli mniszkowo-marchewkowe szaleństwo
4 maja 2020
Dzisiaj marchewka z mniszkiem. W wersji uboższej: można wykorzystać tylko liście mniszka jako dodatek do marchewki. Listki mniszka lekarskiego są szczególnie smakowite młodziutkie, do końca maja. Potem nabierają gorzkawego posmaku. Kiedyś praktykowano bielenie listków, co pozbawiało je posmaku goryczki. W tym celu należało przykrywać rosnący mniszek garnkiem.
„Zielona” marchewka
1-2 marchewki
Po szklance listków mniszka lekarskiego, szczytowych listków młodych pokrzyw i szpinaku
2 łyżki liści podagrycznika
2 łyżki masła, sól, po szczypcie pieprzu i cukru, łyżka soku z cytryny
Marchewkę obrać, umyć, pokroić na cienkie plasterki, wrzucić na roztopione masło, chwilę smażyć, lekko skropić wodą, i sokiem z cytryny, dusić na niewielkim ogniu ok. 10 minut. Dodać umyte i osuszone całe listki mniszka, pokrzywy, szpinaku i podagrycznika, delikatnie wymieszać, dusić około 10-15 minut, doprawić do smaku solą, pieprzem i cukrem. Podawać jako dodatek do mięs lub wegetariańską przekąskę.
Można potrawę przygotować również z samymi listkami mniszka.
———
Przepis z książki autorstwa Hanny Szymanderskiej, Pokochajmy zielsko, Warszawa 2001
fot. redakcja